Archiwum 11 lutego 2004


lut 11 2004 inny wymiar
Komentarze: 3

na razie to jest sielanka....pozyjemy zobaczymy a tymczasem ciesze sie niesamowicie tym co jest....kilka dni a juz jest tak pieknie...malutkimi kroczkami....a sex mistyczny to cos do czego daze i co powoli staje sie moim udzialem ....wogole mi sie w glowie wiele poprzestawialo...nie mam juz zadnej ochoty na niezobowiazujace flirty i jednonocne znajomosci...po co mi to...nie w tym tkwi sedno...na razie cala moja sexualnosc zwrocona jest w jedna strone....zauwazylam ze sex w okresie "wolnego ptaka" zastepowal mi poczucie bliskosci z drugim czlowiekiem....jakiez to zalosne;) ale niczego nie zaluje....kazde doswiadczenie  czegos mnie nauczylo....i cos mi dawalo:)...tylko ze teraz...to jest juz inny wymiar....i z niczym  porownac sie tego nie da......niewiem ilu jeszcze partnerow przedemna bo tego wiedziec nie moge ale wiem ze on narazie jest najblizszy idealu....i jeszcze ten szacunek.....on tyle  przeszedl i jest taki silny...teraz juz wiem ze nie wolno nikogo usprawiedliwiac nieudanym dziecinstwem.....czlowiek wiele moze i wszystko zalezy od niego....

tarcza_przed_zlem : :
lut 11 2004 u mnie
Komentarze: 1

jest naprawde sympatycznie ...troche sie ucze ale stanowczo za malo....pogodzilam sie z tym ze moge niezdac matury....martwi mnie to i zrobie wszystko co w mojej mocy zeby zdac ale mam swiadomosc ze istnieje taka mozliwosc i wiem ze to mnie nie zalamie....duzo czasu poswiecam medytacji to mi daje sile i pozwala zachowac dystans do otaczajacego swiata...a lukasz nadal jest cudowny....fajna sprawa taki zwiazek bez ograniczen z tego plynacych a dodatkowo zbudowany na absolutnej szczerosci...dobrze mi z tym....w sobote studniowka....phi...jakos specjalnie mnie to nie rajcuje...impreza jak impreza ...w dodatku z nauczycielami...dopuszczam mozliwosc ze nie bedzie mi sie tam chcialo siedziec za dlugo...zobaczymy....

tarcza_przed_zlem : :