lut 06 2004

rozne takie pozytywy


Komentarze: 8

sie uklada ze sie tak wyraze w mojej lepetynie.....do zycia podchodze niesamowicie pozytywnie....wszystko mnie cieszy...zyje tak jak lubie....robie to co chce....jest czas na wariactwa  czas na imprezy jest czas na przyjaciol  na obowiazki i jest czas na calkowite wyciszenie na medytacje....jest czas dla zwierzat i jest czas dla ludzi ktorzy mnie potrzebuja...dobrze mi z tym...

a teraz  napisze wam cos o mateuszu....mateusz jest mlodszym bratem johna...poznalam go wlasnie w ten sposob ma 15 lat  i jest niesamowity...naprawde...to dzieciak tak sympatyczny ze zawsze potrafi mi poprawic chumor trzeba go znac zeby uwierzyc ze ktos tak sympatyczny chodzi po swiecie...nigdy sie na nikogo nie zlosci i jest szalenie szczery...czasem lubi pomilczec a kiedy zacznie sie wyglupiac to nie ma mozliwosci zeby  ludzie dookola nie zaczeli sie smiac taki juz poprostu jest kochaniutki ... i najwazniejsze...mateusz potrafi sluchac ma w sobie duzo empati do dzis mam w pamieci chwile kiedy wyjechalismy  razem na pare dni na zlot bractw rycerskich (nalezymy razem do jednego bractwa) ...przez te kilka dni poczulam ze kocham tego smyka niesamowicie ...uwielbialam z nim gadac i to wlasnie jemu mowilam o wszystkich moich rozterkach ..pisze o nim dlatego ze  czesto zapominamy o takich malych sprawach....dookola masa ludzi...wielu przyjaciol a w kazdym z nich jakis falsz....kazdy jakos tam probuje wykorzystac drugiego i mysli o sobie....a on jest dla mnie uosobieniem pozytywu smiechu i przyjazni....to moze byc dziwne...w jego prostym podejsciu do zycia zawarta jest prawda o sensie istnienia....ja tak to czuje i teraz chcialam sie tym podzielic :))) koniec

tarcza_przed_zlem : :
A...I...R ====>> magda
06 lutego 2004, 18:33
....ja komplikuje ależ skąd :p

Ale skoro juz dzielimy potrzeby na nadrzedne i podrzedne to nalezy zwrócić uwagę na .... heheh ... żartuje .... :P

Ja Ciem lubiem takżem :)
magda--->air
06 lutego 2004, 18:25
no tak tak....tylko ze to nie jest potrzeba nadrzedna niektorzy przyjaciele i zdaje sobie z tego sprawe zapewniaja mi potrzebe akceptacji wsparcia itp....a mateusz??? on poprostu jest...a tak swoja droga to ty zawsze musisz wszystko kaplikowac;p;p;pp;p ale i tak za to cie lubie:)))
A...I...R ====>> magda
06 lutego 2004, 18:20
Wiec jest to swoista potrzeba :-) Teraz mozemy ropatrywać wzgledność potrzeb ... :P
Mateusz
06 lutego 2004, 18:19
Magda ... kochaniutka jesteś. Pamiętaj ze ty też dużo dla mnie znaczysz, nie ma takiej drugiej osoby jak ty. Kocham cię Jak siostrę. Tak naprawdę to nie ma słów które mogły by określić jak ważną jesteś dla mnie osobą. Bardzo cię cenie. Nie chce nawet sobie wyobrażać jak świat wyglądał by bez ciebie.
magda---->air
06 lutego 2004, 18:13
rozumiem...to naturalne...a ja napisalam o mateuszu bo on jest dla mnie czyms innym niz osoba ktora spelnia jakies tam potrzeby...on niejest od spelniania potrzeb tylko od tego zeby sobie na niego spojrzec i powiedziec ze zycie jest piekne jezeli jest na swiecie dzieciak ktory tyle dobra wnosi do swiata:))))
minou
06 lutego 2004, 18:10
zawsze jest jakiś pozytyw w negatywie...byle jak najwięcej:) a takich ludzi jak On, to ze świecą szukać:P
A...I...R
06 lutego 2004, 18:09
Mam brata ... z którym stosunki róznie się ukłądają ... lecz zawsze potrafi mnie rożsmieszyć na całego :-) ... mam przyjaciela, który mnie wysłucha i wesprze... mam przyjaciółkę... z która moge pogadac o wszystkim ... mam rodziców, którzy starają się dbać o mój rozwój... mam wiele innych osób, którzy w jakiś spoób są wyjątkowi... żadna z nich nikogo mi nie zastąpi ... żadna nie posiada w sobie takich cech, bym mógł powiedzieć, że pozostałe nie sa mi potrzebne ...

Jestem pewien że kazdego cżłowieka można docenić od pewnych stron.

Pozdrawiam ciepło :-)
Hooliganka_15
06 lutego 2004, 18:00
Hej! Fajna noteczka! Zapraszam do skomentowania mojego bloga!!! papa 3maj sie cieplutko

Dodaj komentarz