gru 23 2003

myśli wyrwane


Komentarze: 3

Już trochę lepiej, aczkolwiek nadal nic nie robie. Dziś spotkanie przedświateczne z moja klasą w jakimś  barze, pójde, niiewarto się kisić w domu a może być sympatycznie. Stan jaki  przeżywałam wczoraj  to było coś co trudno opisać więc nawet się nie podejmę...ważne że minęło...teraz tylko co jakiś czas odzywa się we  mnie to uczucie totalnej pustki i bezsilności....myśle że kiedyś nauczę się z tym żyć ...napewno sprawę ułatwiłoby znalezienie  sobię jakiegoś faceta ....tylko... boje się tego ponieważ niechce zranić takiego ewentualnego delikwenta...przyznaje szczerze że facet jest mi potrzebny tylko żeby mieć wsparcie  troche czułości no i sex oczywiście ... Nie mam ochoty wiązać się teraz  na poważnie ....muszę przemyśleć jeszcze tą całą sprawę....zresztą pewnie  życie pokaże jak się wszystko ułoży i pewnie jak zwykle mnie zaskoczy....w kazdym razie będę  tu wszystko opisywać bo już mnie to wciągnęło i ciesze się  że  to robie

tarcza_przed_zlem : :
Ksh
23 stycznia 2004, 17:31
qrde Ty masz takie podejście jak Martyna, a niech Was...infantylne gimnazjalistki! ;)
24 grudnia 2003, 18:33
Sławna bedziesz po tej nocy :-) Wesołych świąt
Swider
24 grudnia 2003, 13:28
hejoo alkoholiczko ;P ale sie popilo, nieladnie ;P hehehehehehehehe ale Ty jestes smiszna po alkoholu hehe.. i ten chlopak.. kto to w ogole byl?? hehehe dobra, juz sie nie nabijam z Ciebie Wesolych Swiat !! :*

Dodaj komentarz