mar 05 2004

miasto boga


Komentarze: 4

Bylam sobie w kinie...nie sadzilam ze film bedzie tak dobry...poszlam na "miasto boga"  oparty na faktach, o zyciu mieszkancow slamsow  Rio de Janeiro...trudno mi cos powiedziec dopiero wrocilam powiem tylko tyle ze nie placze nigdy na filmach  a dzis plakalam i nie byl to placz zwykly ... to moje dzisiejsze plakanie to byl ten rodzaj lez ktory znam bardzo dobrze ale ktory bardzo w sobie tlumie zeby nie cierpiec na codzien bo rozpacz ktorej wynikiem sa tego rodzaju lzy potrafi przeciagac sie bardzo w czasie i przyjmowac forme depresji...nie chce tego, dlatego sie znieczulam  na nieszczescia ... wiem ze musze byc pogodzona ze swiatem zeby zyc byc szczesliwa i czynic dobro...widocznie tak powinno byc a jesli nawet nie powinno to ja tego nie zmienie moge natomiast   zmieniac to co mi najblizsze moge zmieniac siebie  wciaz na lepsze i lepsze. Tylko zeby to robic nie moge tracic czasu na rozmyslania nad tym jaki swiat jest okrutny....a film polecam z calego serca

tarcza_przed_zlem : :
atenea
19 września 2016, 13:26
film faktycznie świetny, chętnie bym obejrzała po raz drugi.
Dżosz z drugiej strony Księży
06 marca 2004, 18:24
"wiem ze musze byc pogodzona ze swiatem zeby zyc byc szczesliwa i czynic dobro..." Cieszę się, że to rozumiesz, a jednocześnie nie pozostajesz obojętna na krzywdę ludzi i zwierząt. To jest bardzo trudna sztuka.
Aktywista
06 marca 2004, 18:22
Na pewno go obejrzę.
Zadufany f sobie Teras
06 marca 2004, 18:21
Hah, intuicja artystyczna mnie nie pomyliła. Przyznam Ci się, że bardzo poprawił mi humor ten fakt. Bo ja poczułem, że ten film na 100% będzie zajebisty i miałem rację. O tak, praca krytyka to jest to, o czym powinienem zacząć myśleć na poważnie.

Dodaj komentarz