gru 18 2003

a


Komentarze: 4
Rozpuszcalnik w moim mózgu Czy jestem zła?

tarcza_przed_zlem : :
Ksh
20 grudnia 2003, 13:29
rozpuszczalnikowanie to nie kwestia zła lecz słabości - nie wierzę że jesteś słabsza od butelki tego świństwa! Wystrzegaj się go jak ognia!
magda---->tulipanekgda
19 grudnia 2003, 14:19
problem polega na tym ze to nie byl pierwszy raz...
19 grudnia 2003, 13:29
zaloze sie, ze kazyd czasem popelnia bledy..jeden mniej drugi wiecej..ze kazdy probowal niektorych swinstw z ciekawosci....tylko niektorzy nie zaprzestaja na 1razie...na moj gust jestes niedowartosciowana soba..z kompleksami...ale razem damy rade!! prawda?
19 grudnia 2003, 10:01
jestes bardzo wartościową osobą ... uwierz w swoja wartość... uważam, że te wszystkie specyfiki są Tobie zupełnie niepotrzebne. Kilka dmni temu zdecydowałas sie obrać dobrą drogę... nie zbaczaj z niej. Widzisz... myśl bardziej w przód. Czy ten rozpuszczalnik pomógł Tobie? Na kilka chwil zapomniałaś... było Ci dobrze... a potem ...czułaś sie jeszcze gorzej... problem tkwi gdzie indziej... Nie potrafisz uwierzyć s wosje siły ... masz ich wystarczająco. Nie powinnaś też mówić, że jestes sama... że to przez to, że czujesz się osamotniona. Pomyśl, że tylko szukasz alibi... nikt inny nie pomoże Tobie bardziej niż Ty sama... może wspomóc... ale Twoje zycie ... jest w Twoich rękach... Pamiętam dobrze jak się zawzięłaś po tym mailu. Wiem ze masz duzo siły ... Jeszcze na koniec chciałem powiedzieć ... że dużo Tobie zawdzięczam... bardzo mi pomogłaś i tak juz jakoś się naturalnie stało że Twoje problemy są też moimi... dlatego się niepokoję

Dodaj komentarz